Skuteczne środki na odchudzanie - naukowym Przełomem roku. Czasopismo "Science" ogłosiło właśnie wynik swojego dorocznego plebiscytu. Główne wyróżnienie przyznano za potwierdzenie, że tak zwane analogi GLP-1 mogą nie tylko pomóc zrzucić wagę, ale też zmniejszają negatywne skutki otyłości. Mimo wysokiej ceny popularność leków tego typu jest tak duża, że producenci nie są w stanie popytu zaspokoić. Preparaty, które początkowo opracowano dla pacjentów cierpiących na cukrzycę, zaczynają być też badane pod kątem możliwych innych terapii, choćby chorób Alzheimera i Parkinsona.

Otyłość już od lat uznawana jest za chorobę, która ma poważne i niekiedy śmiertelne konsekwencje. Naukowcy potwierdzili już istotny wpływ poważnej nadwagi na zwiększenie ryzyka chorób układu krążenia, cukrzycy, chorób wątroby czy niektórych nowotworów. Równocześnie dotychczasowe doświadczenia z wieloma terapiami, które miały pomóc w zrzucaniu wagi, były delikatnie mówiąć niesatysfakcjonujące, a często wręcz złe. Dodatkowo jeszcze nie bez znaczenia jest wciąż społeczna presja, by walczyć z nadwagą jako oznaką słabej woli. Prawda na temat przyczyn otyłości okazała się tymczasem bardziej złożona. Lepiej rozumiemy jej genetyczne, fizjologiczne, środowiskowe i społeczne przyczyny. Tym cenniejsze, że pojawiły się środki, które z otyłością jako chorobą pomagają walczyć. 

Analogi GLP-1, czyli substancje naśladujące działanie glukagonopodobnego peptydu 1, stosowane są w postaci podskórnych zastrzyków. Blisko 20 lat temu wymyślono je, by pomóc w terapii pacjentów z cukrzycą typu 2. Teraz okazuje się, że ich wpływ na mechanizmy kontroli głodu i poczucia sytości pozwala ograniczyć przejadanie się i co za tym idzie - wspomaga proces odchudzania. Doniesienia, że z ich pomocą można zrzucić w ciągu kilku miesięcy nawet kilkanaście kilogramów i decyzje władz medycznych w USA i Europie, by oficjalnie je do stosowania w otyłości zatwierdzić, sprawiły, że leki oparte na takich substancjach, jak liraglutyd czy semaglutyd stały się niezwykle popularne. To z kolei budzi obawy, że leki nie będą dostępne dla chorych na cukrzycę, a mogą chcieć ich używać także osoby, które nie cierpią na otyłość, ale mają ochotę po prostu łatwo pozbyć się kilku kilogramów. 

Jak podkreśla w uzasadnieniu swojej decyzji redakcja "Science", w minionym roku aż dwa przełomowe badania kliniczne pokazały, że analogi GLP-1 przynoszą pozytywne skutki zdrowotne, przekraczające swym zasięgiem tylko spadek wagi. Co więcej, są podstawy by przypuszczać, że mogą pomóc także w zwalczaniu uzależnień czy terapiach chorób neurologicznych, jak choroby Alzheimera i Parkinsona. I takie testy są już prowadzone. Te badania, przy wszystkich już potwierdzonych nadziejach przynoszą też nowe pytania i szanse, że i na kolejnych polach mogą okazać się prawdziwym przełomem. Redakcja nie ukrywa wątpliwości związanych z kosztem tych leków, ich dostępnością, efektami ubocznymi, wreszcie ryzykiem, że muszą być stosowane na stałe, ale uznaje, że  zasługują na tytuł Rrzełomu roku 2023.