Dzisiaj w Krakowie odbył się pogrzeb doktora Krzysztofa Czarnobilskiego. Setki osób zgromadziły się w Kościele NMP z Lourdes przy ul. Misjonarskiej, aby pożegnać cenionego i lubianego geriatrę, człowieka wielkiego serca. Przyszli przyjaciele, artyści, współpracownicy i pacjenci. Znany krakowski lekarz, dyrektor ds. lecznictwa krakowskiego Szpitala MSWiA, zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 28 kwietnia, przeżywszy 66 lat.

Msza święta żałobna została odprawiona w Kościele NMP z Lourdes przy ul. Misjonarskiej w Krakowie. Dr Krzysztof Czarnobilski był internistą, geriatrą, Dyrektorem ds. Lecznictwa Szpitala MSWiA w Krakowie, pracownikiem naukowym i wykładowcą akademickim UJ CM. Ostatnio pełnił funkcję kierownika Kliniki Geriatrii Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego.

Na mszy świętej żałobnej w Kościele NMP z Lourdes zjawiły się tłumy - przyjaciele, artyści, współpracownicy i pacjenci.

Nie odmawiał wsparcia i pomocy. Kochał życie, wykonywany zawód, całym sercem związany był ze Szpitalem przy ul. Galla. 

"Doktor Czarnobilski przede wszystkim lubił ludzi, dlatego nie tylko leczył, ale też z zaangażowaniem edukował jak zmieniać nawyki, żeby jak najdłużej cieszyć się dobrym zdrowiem i kondycją" - mówią współpracownicy lekarza. 

Był doceniany, lubiany przez artystów i aktorów.

Człowiek o niezwykłej empatii

Dyrektor Szpitala MSWIA dr n. med. Michał Zabojszcz podkreślił, że odejście dr Krzysztofa Czarnobilskiego to niepowetowana strata.

Chciałbym Ci Krzysiu podziękować w imieniu pacjentów, bo oni zawsze są dla nas najważniejsi, w imieniu ich bliskich i rodzin; w imieniu studentów, sam nim byłem; w imieniu nas wszystkich których uczyłeś i dla których byłeś nauczycielem-mistrzem. Chcę Ci podziękować w imieniu współpracowników, kolegów ze szpitala i przyjaciół. Zawsze mówiłeś, że my w szpitalu na Galla nie jesteśmy tylko współpracownikami, ale przede wszystkim jesteśmy rodziną i będzie nam Ciebie w tej rodzinie bardzo brakowało - mówił dr Zabojszcz.

Przyjaciela wspominał też prof. Jan Konturek z Elbe Kliniken w Stade. Poznaliśmy się 47 lat temu - opowiadał. Podkreślił, że Krzysztof Czarnobilski zawsze był bardzo pomocny, zawsze można było na niego liczyć. Taką empatię, jaką on posiadał dla ludzi, dla obcych, rzadko się spotyka. W geriatrii empatia, to, że ludzi się kocha i chce się im pomóc, to jedno z drugim jest nierozerwalnie związane - mówił profesor. - Krzysiu! No przecież mieliśmy iść w góry, a Ciebie nie ma...

Był bardzo ceniony i lubiany przez pacjentów

Jako internista, geriatra, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych i dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu MSWiA w Krakowie - zyskał wielką sympatię i wdzięczność pacjentów. Zawsze miał dla nich czas, kojący uśmiech, dobre słowo... ale przede wszystkim, z całych sił walczył o ich powrót do zdrowia.

W mediach, w książkach, podczas spotkań - apelował zwłaszcza do seniorów, żeby nie bali się żyć. Przekonywał, że mogą i powinni być aktywni fizycznie.

On sam wspólnie z żoną i córką zdobywał najwyższe szczyty w polskich i słowackich Tatrach - zwykle pod osłoną nocy, by o świcie podziwiać wschody słońca.

Przyjaciel artystów

Oprawie muzycznej mszy świętej towarzyszyli artyści "Piwnicy Pod Baranami", którzy w czasie uroczystości żałobnej wykonali swoje najsłynniejsze hymny: "Przychodzimy, odchodzimy" oraz "Dezyderatę".

Dyrektor legendarnej krakowskiej formacji, tak wspominał zmarłego lekarza: Jeżeli widział, że jest ktoś starszy to wychodził przed szpital, żeby ta osoba nie błądziła. Seniorami opiekował się w sposób wspaniały - powiedział Bogdan Micek. 

Cytat

Wspaniały przyjaciel. Nigdy nie odmówił nikomu w potrzebie, każdy mógł do niego zadzwonić o każdej porze
Tadeusz Kwinta, aktor

Aktora Anna Polony w imieniu środowiska artystów oraz seniorów pożegnała dr Czarnobilskiego słowami poezji. "O nasz Aniele, odszedłeś. Odszedłeś na tę lewą stronę świata haftowaną w gwiazdy" - mówiła.

Dziękujemy Ci za Twoją miłość, za Twoją opiekę, za Twoją dobroć, za Twoją szlachetność i za Twoją pogodę ducha. Za to, że miałeś dla nas czas, że słuchałeś nas, rozmawiałeś z nami i mówiłeś nam tyle pięknych i mądrych rzeczy - powiedziała aktorka.

Cytat

Lubił artystów, więc byłam jego pacjentką. Wymarzyłam sobie, że to on przeprowadzi mnie kiedyś tam – gdzie według Miłosza – na lewą stronę odwrócony świat. Niestety, zły los – po długich cierpieniach – wyrwał go z pośród żyjących, pozostawiając bolesną pustkę.
Anna Polony, aktorka

12-letni Franciszek, członek rodziny, pożegnał zmarłego przejmująco śpiewając "Let It Be". Podczas uroczystości na cmentarzu zabrzmiał też utwór "Knockin' on Heaven's Door" Boba Dylana.  

Para prezydencka: żegnamy wyjątkowego człowieka

 "Odszedł od nas ceniony lekarz, wspaniały nauczyciel akademicki, pełen pasji  propagator zdrowego stylu życia" - napisali w liście prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda.

"Żegnamy wyjątkowego człowieka, z którego wiedzy i doświadczenia mieliśmy zaszczyt czerpać podczas współpracy w kapitule konkursu "Razem dla seniorów" organizowanego pod patronatem Pierwszej Damy  - podkreślili.   

List odczytał Piotr Nowacki z Kancelarii Prezydenta, który poinformował także, że prezydent RP uhonorował dr Krzysztofa Czarnobilskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w uznaniu jego wybitnych zasług dla rozwoju medycyny i ochrony zdrowia oraz za działalność społeczną.

"Edukował i dawał przykład, w jaki sposób funkcjonować, zmieniać nawyki, żeby cieszyć się jak najdłużej dobrym zdrowiem i kondycją. Jego publikacje, wypowiedzi medialne i działalność społeczna pozwalają dzisiaj powiedzieć, że należał do tego wyjątkowego grona osób, które myślą o innych. Współtworzył środowisko medyków, którzy ze swojej profesji uczynili misję i służbę dla dobra nas wszystkich - podkreśliła Para Prezydencka.   

Cytat

Osoby z pozytywnym usposobieniem starzeją się pomyślniej. Podobnie, jak osoby utrzymujące sprawność społeczną i intelektualną
dr Krzysztof Czarnobilski

W swojej książce pt. „Geriatra radzi… Do starości trzeba się przygotować”, podkreślał, że na swoją starość pracujemy już od wczesnej młodości: „(…) Stąd można spotkać np. 50-letniego „starca” i równocześnie 65-letniego „młodzieńca (…) Czasu nie możemy zatrzymać, ale to w jaki sposób będziemy odczuwali jego upływ, w 80% zależy od nas samych…” – pisał.

Dr Krzysztof Czarnobilski był stałym ekspertem portalu twojezdrowie.rmf24.pl. 

Był też gościem audycji "Wykład otwarty" w internetowym radiu RMF24, w którym opowiadał między innymi o tym, kiedy powinniśmy zacząć myśleć o swojej starości i jak zadbać o to, żeby długo i zdrowo żyć.