Ponad 5 tys. zawiadomień o błędach medycznych wpłynęło w 2022 roku do prokuratur w Polsce. Około 140 z nich zakończyło się przygotowaniem aktu oskarżenia - poinformowała zastępczyni Prokuratora Krajowego Beata Sobieraj-Skonieczna. Podała, że błędy dotyczyły głównie spraw związanych z położnictwem i ginekologią.

W poniedziałek w Sopocie zorganizowany został II Ogólnopolski Kongres Rozwiązań Ubezpieczeniowych dla Podmiotów Leczniczych. Wzięło w nim udział prawie 100 lekarzy i menedżerów ochrony zdrowia, ekspertów od ubezpieczeń, a także prawników.

"Większość błędów jest generowana przez ginekologów i położników"

Prelegentką kongresu była zastępczyni Prokuratora Krajowego Beata Sobieraj-Skonieczna. Jak poinformowała, w 2022 roku do prokuratur w kraju wpłynęło ponad 5 tys. zawiadomień o błędach medycznych, a ok. 140 zakończyło się przygotowaniem aktu oskarżenia.

Jak zaznaczyła, z roku na rok jest więcej zawiadomień, natomiast aktów oskarżenia jest przygotowywanych tyle samo co w latach ubiegłych. Większość błędów jest generowana przez ginekologów i położników. Są to sprawy okołoporodowe, związane z leczeniem ginekologicznym i porodem - oznajmiła.

"To rozwiązanie się sprawdziło"

Zastępczyni Prokuratora Krajowego przypomniała, że w 2016 roku w prokuraturach okręgowych i regionalnych powstały działy medyczne, do których zostali przydzieleni prokuratorzy specjalizujący się w tej dziedzinie.

Było to podyktowane tym, aby sprawy medyczne prowadzili prokuratorzy, którzy będą się specjalizowali w bardzo wąskiej dziedzinie - podkreśliła. Miało to na celu - jak podkreśliła - by prokuratorzy "byli partnerami dla lekarzy w trakcie przesłuchania, czy rozmowy".

Jak zaznaczyła prok. Sobieraj-Skonieczna, "to rozwiązanie się sprawdziło". Chwalą je prokuratorzy i sędziowie, ale również strony - oceniła i dodała, że przed wprowadzeniem tych zmian, czyli przed 2016 r., sprawy medyczne mogli otrzymywać prokuratorzy, którzy nie posiadali specjalistycznej wiedzy w zakresie medycyny.

Nieprawomocny wyrok

Jednym z minionych wyroków sądu w sprawie podejrzenia o popełnienie błędu lekarskiego był wyrok wydany przez Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy z kwietnia 2023 r. Na jego mocy skazano lekarza na karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę 10 tys. zł i zadośćuczynienie w wysokości 161 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych. Wyrok jest nieprawomocny.

Akt oskarżenia dotyczył lekarza ginekologa-położnika oraz dwóch położnych. Jak podała w lutym prokuratura, oskarżeni wykonywali obowiązki na Oddziale Położnictwa i Ginekologii z Onkologią Szpitala Miejskiego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie. Ich obowiązkiem była opieka nad pacjentką będącą w 38. tygodniu ciąży.

U kobiety nastąpiło "obfite odpłynięcie płynu owodniowego oraz krwawienie z dróg rodnych". Stwierdzono, że oskarżeni zaniechali wdrożenia ścisłej obserwacji pacjentki oraz przeniesienia z pododdziału patologii ciąży na blok porodowy. Jak ustalono, było to niezgodne z zasadami wiedzy i praktyki medycznej i naraziło pacjentkę oraz jej nienarodzone dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Do zdarzenia doszło 13 i 14 lipca 2019 roku. Śledczy ustalili również, że po wykonaniu zabiegu cesarskiego cięcia lekarz dyżurny zmienił treść zapisów w elektronicznej dokumentacji medycznej pokrzywdzonej dotyczących jej stanu zdrowia. W odniesieniu do lekarza, jako osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu, postępowanie dotyczyło więc również poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej.

Ginekolog przyznał się do winy oraz złożył wniosek o wydanie wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionej z nim kary i środków karnych.