Rzecznik Praw Pacjenta i prezes Naczelnej Izby Lekarskiej zwrócili się do rektorów wyższych uczelni medycznych z propozycją zwiększenia liczby zajęć, podczas których studenci będą się uczyli, jak rozmawiać z pacjentami.

Zdjęcie ilustracyjne /Marcin Czarnobilski /RMF FM

"Studenci kierunków lekarskich i lekarsko-dentystycznych powinni mieć możliwość uzyskania dodatkowej wiedzy praktycznej, m.in. w jaki sposób przekazywać pacjentom informacje, szczególnie w ciężkich dla nich chwilach" - czytamy w komunikacie Rzecznika Prawa Pacjenta.

Bartłomiej Chmielowiec zwrócił uwagę, że chorzy oczekują od personelu medycznego nie tylko profesjonalnego i zgodnego z zasadami aktualnej wiedzy medycznej udzielania im świadczeń, ale także poszanowania ich prawa do informacji o stanie zdrowia i możliwości przedstawienia lekarzowi swojej opinii na temat leczenia.

W ocenie rzecznika takie oczekiwania nie powinny być odbierane przez środowisko lekarskie "jako podważanie ich kompetencji, lecz jako chęć aktywnego włączenia się w proces leczenia". Chmielowiec podkreślił, że osoba udzielająca pacjentowi informacji o jego stanie zdrowia musi wziąć pod uwagę, iż pacjent bardzo często ma znikomą wiedzę na temat swojej choroby, dlatego trzeba to tłumaczyć w sposób jak najbardziej zrozumiały.

Przypomniał, że dobrze przekazana informacja wpływa pozytywnie na współpracę między lekarzem a pacjentem, a w konsekwencji na cały proces leczenia i szybszy powrót do zdrowia. Pacjent, który wierzy w proces leczenia, widzi jego sens, ufa lekarzowi i całemu personelowi, jest w dużo lepszej kondycji i szybciej dochodzi do zdrowia niż pacjent, który takiego poczucia bezpieczeństwa nie ma - zaznaczył Bartłomiej Chmielowiec.

Ponadto wskazał, że nieporozumienia w komunikacji między lekarzem a pacjentem powodują spadek zaufania społecznego do osób udzielających świadczeń zdrowotnych, zwłaszcza lekarzy.

(ag)