​Jak często powinno się zmieniać w sypialni pościel? Taki temat podjęły ostatnio brytyjskie media, dotknięte "sezonem ogórkowym" - donosi korespondent RMF FM w Londynie. Według naukowca poproszonego o pomoc w rozstrzygnięciu dylematu, jak często zmieniać pościel - powinno się to robić raz w tygodniu. Okazuje się, że robi to 28 proc. Brytyjczyków. Co piąty uważa, że pościel wystarczy zmieniać raz w miesiącu.

Jak informuje korespondent RMF FM w Londynie Bogdan Frymorgen - sezon ogórkowy boleśnie dotyka brytyjskie media. Coraz więcej w nich artykułów o łóżku. W tym akurat przypadku nie chodzi o seks lecz higienę. Konkretnie - jak często powinno się zmieniać w sypialni pościel?

Z detektywistycznym wręcz zacięciem dziennikarzom udało się ustalić ten termin, a pomógł im w tym mikrobiolog Philip Tierno z uniwersytetu w Nowym Jorku. Jego zdaniem, optymalnym wyjściem jest zmiana pościeli po tygodniu. Odwracanie prześcieradła na drugą stronę - jak zaznacza z przymrużeniem oka - się nie liczy.

Zdaniem mikrobiologa, po tygodniu pościel zaczyna zmieniać się w prawdziwe safari dla bakterii i grzybów. Sprzyja temu dodatek wilgoci, jaki zapewnia pocące się ludzkie ciało. Te zanieczyszczenia łączą się z drobnoustrojami w powietrzu i problem gotowy. Po tygodniu tak zanieczyszczona pościel może wywołać reakcję alergiczną.

Brytyjskie media przeprowadziły w tym zakresie własną ankietę. Okazuje się, że 28 proc. Wyspiarzy faktycznie zmienia pościel co tydzień. Ale 40 proc. robi to już tylko raz na dwa tygodnie. Natomiast 22 proc. Brytyjczyków uważa, że pościel staje się niebezpieczna dla zdrowia dopiero po miesiącu. Statystyki sugerują, że istnieją na Wyspach ludzie, którzy mają do higieny podejście jeszcze bardziej liberalne.

(ak)