Zamach na premiera Fico. Relacje dziennikarzy RMF FM ze Słowacji

W związku z napiętą sytuacją na Słowacji na bieżąco relacjonujemy to, co dzieje się w tym kraju po ataku na premiera.

Relacje naszych dziennikarzy Jakuba Rybskiego i Michała Radkowskiego - z Bańskiej Bystrzycy i Bratysławy, gdzie jest nasz wóz satelitarny - usłyszycie w Faktach RMF FM, a także w internetowym Radiu RMF24.

Dużo wskazuje na to, że Robert Fico może zostać w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy jeszcze co najmniej kilka dni. Jego stan zdrowia jest stabilny, ale premier ma bajpasy po zawale, który przeszedł kilka lat temu, więc istnieje ryzyko komplikacji po operacji - przekazuje z Bańskiej Bystrzycy reporter RMF FM.

Jak relacjonuje nasz reporter Jakub Rybski, Handlova powoli wraca do normalnego życia, ale mieszkańcy wciąż przeżywają dramatyczne sceny, które rozegrały się tutaj wczorajszego popołudnia. Nasz dziennikarz rozmawiał z ludźmi, któych spotkał w okolicy domu kultury, w którym odbywało się wyjazdowe posiedzenie rządu i nikt nie przypuszczał, że ich małe i spokojne miasto w jednej chwili znajdzie się w centrum uwagi całego świata.

To były dosłownie ułamki sekund. Raz, dwa, trzy i było po wszystkim. Nawet nie było czasu na chaos. Wszyscy byli tym bardzo przejęci, byliśmy przerażeni. Nikt sie czegoś takiego nie spodziewał - relacjonowała naszemu dziennikarzowi pani Magdalena, właścicielka kwiaciarni, która znajduje się tuż obok miejsca, w którym został postrzelony premier Fico. 

Wszyscy mieszkańcy, z którymi rozmawiał, zgodnie przyznają, że wciąż dochodzą do siebie po tym niebezpiecznym ataku. Niektórzy ludzie powiedzieli, że mają nadzieję, że zamach może będzie impulsem, który sprawi, że politycy zrozumieją, że tworzenie podziałów i mowa nienawiści niestety prowadzą do skrajnych aktów przemocy.

"Na miejscu mówi się o tym, że Robert Fico może być już przytomny po operacji. Słowackie media podają jednak, że jego stan wciąż może zagrażać życiu. Cały czas czekamy na oficjalne komunikaty, a pracownicy szpitala wciąż mają zakaz wypowiedzi" - relacjonuje z Bańskiej Bystrzycy Jakub Rybski.

Wejście do budynku, w którym jest Fico obstawia policja.

Słowacka Rada Bezpieczeństwa zebrała się dziś o 11.

Michał Radkowski, którzy jest w Bratysławie, przejrzał słowackie gazety. Dziennik "Pravda" zwracał uwagę, że zawiodła ochrona Fico. Dziennik "SME" zaznacza, że zamach na premiera został potępiony przez polityków wszystkich sił politycznych w kraju, co ma duże znaczenie w bardzo podzielonym społeczeństwie.

Premier Robert Fico w środę po południu został ranny w strzelaninie po wyjazdowym posiedzeniu rządu.

Szef rządu został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy, gdyż transport do Bratysławy trwałby zbyt długo. 

Źródła rządowe informowały, że życie premiera jest zagrożone. Fico trafił na stół operacyjny.

Wcześniej rzeczniczka szpitala w miejscowości Handlova, gdzie premier trafił zaraz po zamachu, powiedziała, że był przytomny, gdy go tam przywieziono.  

Według relacji świadków Fico wyszedł przed Dom Kultury, gdzie odbywało się posiedzenie rządu i witał się z ludźmi, gdy padło kilka strzałów. 

Funkcjonariusze ochrony podnieśli premiera z ziemi i przenieśli go do samochodu, którym odjechali wraz z politykiem do szpitala.

Policja otoczyła kordonem okolicę, a Dom Kultury został ewakuowany. O bezpieczeństwo pozostałych członków rządu zadbała ochrona.