Najsłynniejszy wodospad na świecie – Niagara został podświetlony w polskie barwy narodowe. To inicjatywa Konsulatu Generalnego w Toronto pod patronatem RMF FM. Wspólnie zaprosiliśmy naszych rodaków z USA, Kanady oraz turystów na wyjątkowe widowisko.

Niesamowity widok, zapiera dech w piersiach, łzy mam w oczach. Wyjechałam z Polski dawno temu, ale serce wciąż bije polskim rytmem - powiedziała pani Dagmara, która od 25 lat mieszka w Kanadzie. Dziś przyjechała nad wodospad świętować z innymi Polakami i podziwiać biało-czerwoną Niagarę.

Kolejny rok z rzędu zapraszamy w tych wyjątkowych dniach nad Niagarę, która podświetlana jest w nasze barwy narodowe.

Zaraz przypomina mi się Polska. To jest coś pięknego. Jest przepięknie - mówił jeden z Polaków.

Atmosfera jest świetna, Polacy zgromadzili się zarówno po stronie amerykańskiej, jak i kanadyjskiej. Wielu ma ze sobą biało-czerwone flagi. Przyjechała grupa motocyklistów polskiego pochodzenia, oczywiście z naszymi flagami na motorach - relacjonuje z Niagara Falls nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski.

Dziś w porannych Faktach RMF FM specjalne relacje znad Niagary.

To jest bardzo wyjątkowy dzień. Niagara chyba w żaden innych dzień nie wygląda tam spektakularnie, jak dzisiaj wieczorem. Ja się bardzo cieszę, że coraz więcej Polaków, Kanadyjczyków polskiego pochodzenia dołącza do nas tutaj - powiedziała Magdalena Pszczółkowska, Konsul Generalna z Toronto.

Wszystkim nam tutaj towarzyszy duma, radość i poczucie wspólnoty - zaznaczyła.

Maj w Kanadzie to Miesiąc Dziedzictwa Polskiego. Izba Gmin zdecydowała, że w tym roku w całym kraju w maju odbywają się imprezy promujące Polskę i polskie tradycje.

Kanadyjski premier Justin Trudeau wczoraj w specjalnym oświadczeniu napisał, że cieszy się, że Kanada jest dumnym domem dla ponad miliona Kanadyjczyków polskiego pochodzenia.

Przed kanadyjskim parlamentem na maszt po raz pierwszy w historii wciągnięto biało-czerwoną flagę.

Podświetlenie Niagary to jeden z elementów wielkiego świętowania.

Przyjechaliśmy spod Filadelfii, jechaliśmy ponad 7 godzin. Było naprawdę warto. Bardzo się cieszymy, że możemy tutaj być - powiedział pan Sławek, który przyjechał nad wodospad z całą rodziną.

Opracowanie: