Zaledwie jeden punkt procentowy dzieli w sondażu Joe Bidena i Donalda Trumpa. Na czele jest obecnie urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych, jednak jego przewaga nad rywalem spadła z czterech punktów procentowych, które miał w sondażu przeprowadzonym na początku kwietnia.

Z najnowszego sondażu Reutersa i ośrodka Ipsos wynika, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden niewielką przewagą, zaledwie jednego punktu procentowego, prowadzi nad Donaldem Trumpem przed listopadowymi wyborami do Białego Domu.

40 proc. zarejestrowanych wyborców zagłosowałoby na Joe Bidena, gdyby wybory odbyły się obecnie. Donald Trump zyskał poparcie 39 proc. Jednopunktowa przewaga prezydenta nad rywalem spadła z czterech punktów procentowych, które obecny prezydent USA miał w sondażu Reuters/Ipsos przeprowadzonym w dniach 4-8 kwietnia.

Na sześć miesięcy przed wyborami część elektoratu pozostaje niezdecydowana. 28 proc. badanych powiedziało, że nie ma swego kandydata. Skłaniają się ku opcji poparcia ewentualnego reprezentanta trzeciej partii lub w ogóle nie mieliby zamiaru głosować.

W sondażu były prezydent USA prowadzi nad obecnym wśród mężczyzn - 41 proc. do 35 proc., podczas gdy aktualny gospodarz Białego Domu wśród kobiet - 35 proc. do 33 proc. Donald Trump prowadzi też wśród respondentów bez wykształcenia wyższego, podczas gdy Joe Biden miał przewagę wśród absolwentów wyższych uczelni.

W sondażu 8 proc. respondentów wybrało bratanka prezydenta Johna F. Kennedy’ego, Roberta Kennedy'ego Jr. Jest on działaczem opowiadającym się za ochroną środowiska i występującym przeciwko szczepionkom na Covid-19. Startuje na prezydenta jako kandydat niezależny.

Szalę przechyla kilka niezdecydowanych stanów

"Chociaż ogólnokrajowe sondaże ilustrują opinie Amerykanów dla kandydatów politycznych, faktycznie tylko kilka niezdecydowanych stanów przechyla zwykle szalę w kolegium elektorskim USA, które ostatecznie decyduje o zwycięstwie w wyborach prezydenckich" - podkreśla Reuters.

Jak dodaje, tylko dwie trzecie uprawnionych do głosowania osób wzięło udział w wyborach prezydenckich w 2020 roku, w których Joe Biden pokonał Donalda Trumpa. Zwraca też uwagę, że obaj głowni kandydaci mają znaczne obciążenia.

Agencja nawiązuje do procesu byłego prezydenta USA w Nowym Jorku z zarzutami o zatuszowanie płatności dla aktorki w filmach dla dorosłych przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku w zamian za jej milczenie na temat domniemanego kontaktu seksualnego.

Wskazuje też na obawy o wiek Joe Bidena - 81 lat - oraz silną krytykę ze strony części Partii Demokratycznej za jego poparcie dla Izraela w wojnie w Strefie Gazy.

Wybory na prezydenta Stanów Zjednoczonych zostaną przeprowadzone 5 listopada.